Zawsze czekałam na niego niecierpliwie. Jest obowiązkową pozycją w świątecznym menu. Teraz robię go sama, chociaż kiedy robi go Mama wydaje się smaczniejszy...
PASZTET Z WĄTRÓBEK
650g
wątróbek
300g
wieprzowiny
350g
cielęciny (może być filet z kurczaka)
3 jajka
200g słoniny
200ml
śmietanki 30%
1 łyżka
masła
2 cebule
1 ząbek
czosnku
2 łyżki mąki
kartoflanej
1 łyżka
cukru
100ml porto
50ml brandy
Sól, pieprz,
gałka muszkatołowa
Wątróbki oczyścić. Obsmażyć ze
wszystkich stron na maśle. Wyjąć, osączyć i zalać porto. Do masła na którym
smażyła się wątróbka wlać 100ml wody, zagotować i włożyć pokrojone mięso
wieprzowe i cielęce. Dusić pod przykryciem na wolnym ogniu przez 20min. Cebulę
obrać, drobno posiekać i sparzyć na sicie wrzątkiem (zalać na chwilę wrzątkiem
aż zmięknie). Czosnek obrać, posiekać i rozetrzeć z solą. Mięso, cebulę,
czosnek zmielić trzykrotnie w
maszynce. Wątróbkę razem z porto przetrzeć przez sito (lub dobrze zmielić). Wymieszać z masą mięsną i
wywarem od duszenia mięsa. Dodać jajka, śmietanę wymieszaną z mąką kartoflaną,
wlać koniak, przyprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Masę pasztetową dokładnie wyrobić. Formę
wyłożyć folią aluminiową, na spód położyć pokrojoną na cienkie plastry słoninę.
Wypełnić formę masą i piec w kąpieli
wodnej w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni przez 1,5
godziny.
Zdjęcie dedykuję stałemu czytelnikowi mojego bloga... ; ) Wesołych Świąt! |
Jest mi bardzo miło :-) A za tak uroczą dedykację serdecznie dziękuję :-) Na moim podstawowym blogu ( http://plamkamazurka.blox.pl/html ) piękna bogatka wygrywa na razie plebiscyt na Ptaka Zimy 2012/13. Jeśli nie zaprotestujesz, to "capnę" tą śliczną sikorkę na swojego bloga :-)
OdpowiedzUsuńA tytułowym "Pasztetem Twojej Mamy' mam pewnien... bardzo chytry plan, który, gdy przyjdzie pora, to go zdradzę ;-)
Pogodnych i Zdrowych Świąt!
Proszę bardzo!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
OdpowiedzUsuń