Porzuciłam skuloną z zimna Polskę, zaśnieżone lotnisko w Moskwie, ludzi
pochmurnych i zmęczonych przedłużającą się zimą. Gdy samolot przygotowywał się
do lądowania ciekawie zaglądałam przez małe okienko w samolocie. Czy tu wiosna
już jest? Czy są kwitnące wiśnie w Kraju Kwitnącej Wiśni? Były, już z daleka
było widać białe drzewka owocowe. Jak słodkie waty na patyku wetknięte miedzy
inne drzewa.
3 tygodnie w Japonii. Za mało by poznać ten kraj dogłębnie, by zrozumieć
mentalność jego mieszkańców. Odkryć co ich tak naprawdę cieszy a co martwi.
Wiadomo, że są pracowici i kulturalni. Zabiegani, pędzą do metra,
dopychani przez panów w białych rękawiczkach. Zamknięci w sobie, zdają się nie
widzieć turysty z Europy. Z grzeczności. Nie zaczepiają, nie wpatrują się
ciekawie, są dyskretni i skupieni. W kolejkach miejskich czytają, dziubią coś w
telefonach lub drzemią wykorzystując każdą wolną chwilę.
I już by się wydawało, że może to ich pracowite życie pozbawione jest
radości. Ale ta radość życia jest. Drzemie w środku i jak pączek kwiatu wiśni
eksploduje. Ta radość nazywa się Sakura.
Gdy sakura oblewa białym kwiatem pozimowe drzewka, Japończycy każdą
wolną chwilę spędzają w parkach. Wychodzą na lunch, piknikują z przyjaciółmi,
spacerują, robią zdjęcia. Tłumy przechadzają się po parkach i alejkach. Jedzą i
piją do nocy. Te kwitnące drzewka stają się wtedy dla mieszkańców Japonii
najważniejsze. W serwisach informacyjnych podawane są prognozy, kiedy i gdzie
rozkwitają wiśnie. Japończycy przemieszczają się wraz z frontem kwitnienia. Odbywa się wielkie wiśniowe święto.
Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńJedno z moich wielkich marzeń!!!
Pozdrawiam :)
I oczywiście zapraszam do mnie nahttp://tableaualbum.blogspot.com/
Pięknie. Wzdycham sobie tu do siebie i mam cichutką nadzieję, że pewnego dnia i mnie uda się ujrzeć tę różowawą biel (lub białawy róż?) płatków. Miło, że pokazała nam Pani bardziej naturalną stronę Japonii.
OdpowiedzUsuńPodziwiam, trochę zazdroszczę ;) i ciepło pozdrawiam.
pięknie napisane :)
OdpowiedzUsuńPiękne - be lisi me.
OdpowiedzUsuńi czekam na kontakt.
Przecudnej urody te wiśniowe drzewa! :-))))
OdpowiedzUsuńCoś pięknego! Pani Marto, dziękujemy za tą kwitnącą fotorelację. Czyta i ogląda się z zapartym tchem.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńO O
UsuńPANI MARTO!