wtorek, 16 października 2012

Herbata z Jodhpuru


 
Na dzisiejszą pluchę, jesienną osmętnicę herbata prosto z bazaru Sardar w Jodhpurze. Ucieknijmy stąd na chwilę…

 
 
 
 
Do gotującej się wody wrzućmy kardamonu parę ziaren w łupinie, korę cynamonu i odrobinę drogocennego szafranu. Uzyskamy w ten sposób złocisty napar, zamknijmy oczy i… już nas nie ma!


2 komentarze:

  1. Szafran i cynamon mam, gorzej z kardamonem, bo w mojej mieścicie tylko sproszkowany można znaleźć! ;-(

    OdpowiedzUsuń
  2. Może być odrobinka sproszkowanego. W łupinkach możesz, Fuscilo, zamówić sobie też przez internet i dorzucać do kawy. Razem ze sproszkowanym cynamonem i imbirem też sproszkowanym.

    OdpowiedzUsuń