środa, 3 października 2012

Wielka Czarna Mapa

Jeszcze nigdy nic nie wygrałam. Aż do wczoraj, kiedy przyszedł e-mail z wydawnictwa Czarne z wiadomością, że moje zdjęcie wysłane na konkurs-zabawę „Wielka Czarna Mapa” jest jednym z trzech nagrodzonych.
Nagroda to trzy wybrane książki z dowolnej serii wydawnictwa Czarne. Wybór trudny ale cieszę się ogromnie bo to moje ulubione wydawnictwo.

http://czarne.com.pl/

A jak wam się podoba zdjęcie? Książkę oczywiście polecam, szczególnie tym którzy podróżują, nie tylko niezależnie ale i z biurami podróży. A może zwłaszcza miłośnikom wycieczek organizowanych…


3 komentarze:

  1. Pan na okładce książki też pali :-)
    Też dałem się nabrać i w pierwszej chwili pomyślałem: "O! Marta Chodorowska też pali". Generalnie nie mam nic przeciw paleniu (mam ponad 30-letni staż w tym zagadnieniu), ale swoim przykładem namawiam, że i bez tego da radę żyć. Nie palę od lat trzech ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. To akurat pozycja dla mnie, bo ja już w wieku mocno słusznym, zatem język angielski szczątkowy. Wyjeżdżając więc za granicę, bazuje na wycieczkach zorganizowanych. A nie pale już 18 lat, więc można wytrzymać bez papierosa!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ksiązka niestety nie przedstawia turystyki w różowym świetle... Ale daje świadomość co podróże dają i co zabierają. I jaka jest ich historia. A co do języka Fuscilo, to angielski też czasem jest nieprzydatny.Np. w Ameryce Łacińskiej można dogadać się tylko po hiszpańsku. A w Chinach żaden ze znanych mi języków się nie przydał. Można też jeździć na wschód, jak podejrzewam, Rosyjski znasz trochę lepiej ; )

    OdpowiedzUsuń