piątek, 18 października 2013

Cisza w górach Apuseni



Coś idzie nie tak. I pogoda nie pomaga. Nastraja melancholijnie, myśli kłębią się w głowie i prowadzą do fałszywych wniosków. Zanim osiądą w głowie jak wieczorne mgły kołują, kołują, zatruwają codzienność. Energia się kumuluje i ściśnięta czeka na wybuch. Tak by się oszalało dla roli, pognało galopem, gdyby tylko ktoś na to pozwolił. Taki zawód…  Składa się głównie z czekania. Warsztat cierpliwości. I już czasem się wydaje, że już, już jestem blisko, że teraz wreszcie pognam co tchu. Ale… Dzień nie taki, energia reżysera nie spotkała się z moją wrażliwością i odwrotnie, włosy nie takie, oczy nie takie, za bardzo znana, za mało znana. Tyle tego. I wtedy przychodzi taka myśl by zaszyć się tam gdzie panuje absolutna cisza, wszystko tkwi niezmiennie zawieszone jakby w próżni. Harmonia. Znaleźć się na chwilę w nicości, gdzie myśli rozpływają się i już nie wracają. Rozpaść się na drobinki powietrza… Jest tak,  jak być powinno.







Mgły zawładnęły górami Apuseni. Wdzierały się w każdy wąwóz, jaskinię, połknęły wierzchołki drzew, odcięły drogi, ukryły szlaki i pochłonęły panoramy. Opadały delikatnie na powieki i wyciszały umysł. Mleko rozlało się w przestrzeni. Tylko czasem w głuchej ciszy zamkniętej w nieskazitelnej bieli słychać było pokrzykiwania pasterzy, ujadanie psów.  Stada owiec jak kłębki mgły, które właśnie oderwały się po kawałeczku z białej całości ,wyłaniały się niespodziewanie. Dzwonki owiec – jedyne dźwięki jakie zakłócały drżące milczenie.






6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Marcin, pewnie Twojej wyobraźni trochę mi jeszcze zostało... ; )

      Usuń
  2. Otulić się trzeba w tą mgłę, jak ciepłym szalem. Przykucnąć koło pieca, zaparzyć kubek mocnej, aromatycznej herbaty, rozsupłać pajeczyny wspomnień, i ..... trwać w niedokończeniu! Do wiosny!

    Tylko niewiadoma jedna. Apuseni!
    Gdzie to?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takie mgliste dni marzy mi się rozpalony kominek, kubek gorącej herbaty z miodem i cytryną ...............
      piękne zdjęcia
      pozdrawiam

      Usuń
  3. trafiłem do Pastelarii, bo zdaje się że odwiedziliśmy podobne miejsca w Chinach! rewelacyjne lasy i mgła :-)

    OdpowiedzUsuń