wtorek, 16 kwietnia 2013

Sakura



Porzuciłam skuloną z zimna Polskę, zaśnieżone lotnisko w Moskwie, ludzi pochmurnych i zmęczonych przedłużającą się zimą. Gdy samolot przygotowywał się do lądowania ciekawie zaglądałam przez małe okienko w samolocie. Czy tu wiosna już jest? Czy są kwitnące wiśnie w Kraju Kwitnącej Wiśni? Były, już z daleka było widać białe drzewka owocowe. Jak słodkie waty na patyku wetknięte miedzy inne drzewa.


3 tygodnie w Japonii. Za mało by poznać ten kraj dogłębnie, by zrozumieć mentalność jego mieszkańców. Odkryć co ich tak naprawdę cieszy a co martwi.
Wiadomo, że są pracowici i kulturalni. Zabiegani, pędzą do metra, dopychani przez panów w białych rękawiczkach. Zamknięci w sobie, zdają się nie widzieć turysty z Europy. Z grzeczności. Nie zaczepiają, nie wpatrują się ciekawie, są dyskretni i skupieni. W kolejkach miejskich czytają, dziubią coś w telefonach lub drzemią wykorzystując każdą wolną chwilę.
I już by się wydawało, że może to ich pracowite życie pozbawione jest radości. Ale ta radość życia jest. Drzemie w środku i jak pączek kwiatu wiśni eksploduje. Ta radość nazywa się Sakura.







Gdy sakura oblewa białym kwiatem pozimowe drzewka, Japończycy każdą wolną chwilę spędzają w parkach. Wychodzą na lunch, piknikują z przyjaciółmi, spacerują, robią zdjęcia. Tłumy przechadzają się po parkach i alejkach. Jedzą i piją do nocy. Te kwitnące drzewka stają się wtedy dla mieszkańców Japonii najważniejsze. W serwisach informacyjnych podawane są prognozy, kiedy i gdzie rozkwitają wiśnie. Japończycy przemieszczają się wraz z frontem kwitnienia. Odbywa się wielkie wiśniowe święto.













8 komentarzy:

  1. Zazdroszczę :)
    Jedno z moich wielkich marzeń!!!
    Pozdrawiam :)

    I oczywiście zapraszam do mnie nahttp://tableaualbum.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie. Wzdycham sobie tu do siebie i mam cichutką nadzieję, że pewnego dnia i mnie uda się ujrzeć tę różowawą biel (lub białawy róż?) płatków. Miło, że pokazała nam Pani bardziej naturalną stronę Japonii.
    Podziwiam, trochę zazdroszczę ;) i ciepło pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne - be lisi me.
    i czekam na kontakt.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przecudnej urody te wiśniowe drzewa! :-))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś pięknego! Pani Marto, dziękujemy za tą kwitnącą fotorelację. Czyta i ogląda się z zapartym tchem.

    OdpowiedzUsuń